Zdjęcia do filmu realizowano w Krakowie, Drohiczynie, wsi Klęk oraz Konstancinie-Jeziornie (Polska).
Film mimo zakazu ówczesnych władz został potajemnie wysłany na festiwal w Cannes, udało się to dzięki umieszczeniu fałszywych napisów na puszkach z filmem. Przez ten ''wybryk'' Has musiał czekać osiem lat na kolejną możliwość nakręcenia filmu.
Film ten mógł powstać gdyż Kazimierz Kutz jako szef Zespołu Filmowego "Silesia" w którym powstało "Sanatorium pod klepsydrą" zgodził się wyreżyserować obraz "Linia" opowiadający o środowisku partyjnym.
Wojciech Has pracował na tym filmem przez pięć lat.