Helen Baxendale

6,9
251 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Helen Baxendale

Brzydka i strasznie mnie wkurzała jej postać w przyjaciołach.

kateyvein

A mnie wręcz przeciwnie - jedna z moich ulubionych postaci tymczasowych, jak dla mnie śliczna i z klasą:-)
P.S. Co to znaczy "niewyględna"?

kateyvein

Mnie tez. Jedyne sceny, których nie lubie, to te z nią.

kateyvein

Tak już niestety jest z ludźmi inteligentnymi - wkurzają małobystrych. Emily to jedna z niewielu osób pobocznych w serialu, które błyszczały inteligencją, obok Rossa. Prosty odbiorca tego nie zrozumie, będzie się jedynie irytował, że widzi osobę mądrzejszą i bardziej błyskotliwą od siebie...

Vendeur

dobrze napisałeś.

Vendeur

Coz za szufladkownie, chyba samemu trzeba mieć problemu ze soba, żeby pisac takie rzeczy. Ja jej nie lubie za wyraz twarzy, nadęta, niesympatyczna mimikę, akcent- tu wyjątkowo mnie nim denerwowała, za to, ze przywaliła Rosowi po ślubu- kto dał jej prawo robic tak rzecz? Potem wymuszanie na ukochanym mężczyźnie, aby zrezygnował z przyjaciela. I gdzie w niej ta inteligencja, bo nie zauważyłam, gdy wypowiedziała sakramentalne tak, a potem uciekła. Upokorzyła się sama. Najgorsza postać w całym epizodzie. I wyjątkowo nieurodziwia.

saraya_2

Nie ma to jak wypowiedź kobiety krytykująca wygląd innej... Masz w tej kwestii jakiś kompleks? Zresztą nie odpowiadaj nawet, skoro krytykujesz także typowy angielski akcent. Gratuluję idiotycznej dyskryminacji, rodem z gimnazjum. I ty śmiesz pisać o szufladkowaniu??? To już szczyt hipokryzji. I jeszcze obwinianie jej za to, że zagrała rolę napisaną w scenariuszu...

Vendeur

Hahaha, tylko czekałam, aż ktoś się obruszy- bo jak to kobieta może ocenic wygląd innej kobiety? Na pewno zakompleksiona

Vendeur

Hahaha, tylko czekałam, aż ktoś się obruszy- bo jak to kobieta może ocenic wygląd innej kobiety? Na pewno zakompleksiona

Vendeur

a jak ocenie jakás aktorké jako piékná kobieté, to bédzie oznaczalo, ze juz jestem zakochana? XD

saraya_2

" za to, ze przywaliła Rosowi po ślubu- kto dał jej prawo robic tak rzecz? (...) gdy wypowiedziała sakramentalne tak, a potem uciekła" - A co? Miała być spokojna po tym jak Ross powiedział imię swojej byłej na ołtarzu? Ross powinien się cieszyć, że w ogóle chciała dokończyć ślub.
"Potem wymuszanie na ukochanym mężczyźnie, aby zrezygnował z przyjaciela." - Ty się dziwisz? Tu nie chodziło o zwykłą przyjaciółkę, tu chodziło o jego byłą. Tą samą której imię wypowiedział przy ołtarzu, oraz tą samą, którą Ross chciał zabrać na podróż poślubną. To normalne, że Emily nie chciała aby Ross dalej się z nią kontaktował.

Vendeur

Zgadzam się z Tobą. Bardzo fajnie zagrała, była świetna w swojej roli, uroda nietuzinkowa, inteligencja, do tego ten akcent, wow! Na początku jej postać Emily była bardzo sympatyczna i fajna, później zamieniła się w zołzę, ale to była wina Rossa, współczuję serdecznie, bo to koszmar taki ślub. Ja zdecydowanie nie lubię postaci Rachel (choć aktorkę bardzo), wkurzała mnie strasznie swoim zachowaniem, ciągle robiła Rossowi wodę z mózgu, mieszała, sama nie wiedziała czego chciała. I też irytowały mnie te zachwyty na Joe, bo sorry, ale chyba tylko pustaki na niego leciały, bo dla mnie inteligencja u faceta to podstawa i z takim głupkiem w życiu bym się nie umówiła.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones